W reakcjach na ostatni tekst W Polsce wraca komuna jakiej nie znacie na własnej skórze odczułem zjawisko, z którego istnienia  dokładnie zdawałem sobie sprawę, ale nigdy dotąd nie miałem tej niewątpliwej przyjemności, by doświadczyć bezpośrednio negatywnych efektów niedoczytywania artykułów do końca. Wbrew obiegowej opinii to jednak nie sam lead tworzy tekst. W środku i na końcu również coś się kryje. Postanowiłem to sprawdzić.

Wszystko rozbiło się o zajawkę tekstu, która jest zarazem jego początkiem.

W Polsce wraca komuna. Na czele przewrotu majowego, niczym w ’35 roku, swoją potężną pierś pręży dumny wódz i księżyc w pełni narodu. Czujecie ciepły oddech na karku?

Nie reakcję nie trzeba było czekać zbyt długo. Spodziewałem się jej, głupi nie jestem, ale mimo wszystko byłem jednak trochę zaskoczony.

Unlike

Bzdura

Zamach majowy w 35′ roku?

Co za brednie!

Co to za bełkot ?

Co to za ścierwo?

Kocham Was!

Postanowiłem odpowiadać na wszystkie komentarze i pytałem: ale, że co? ale, że jak? co się nie zgadza? co się nie spina? Rozwiązałem zagadkę ’35 roku i księżyca narodu. Starałem się wybadać, czy to sam tekst się nie podoba, czy może problem leży całkowicie gdzieś indziej. Śpieszę z odpowiedzią, problem najczęściej leżał gdzieś indziej. Już po pierwszym wyjaśnieniu zbijałem piątki, a dyskusja, pomimo kiepskiego początku, przeradzała się w bardzo pozytywną rozmowę. Obaliliśmy zatem kolejny mit, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie.

Co najbardziej mnie rozbawiło, tekst udostępniany był również przez osoby, które po przeczytaniu go powinny raczej podsumować całość soczystą kurwą, splunąć, przydeptać i zgłosić wszystko do Facebooka. Także czasami czytanie samego leadu, bez głębszej lektury, może się okazać prawdziwym mieczem obosiecznym.

Na koniec krótki kurs czytania ze zrozumieniem.

Co zrobić, by czytać ze zrozumieniem?

Czytać!

Niestety sam często, przy chronicznym braku czasu, popełniam błąd niedoczytania i niech stosowanie się do przedstawionych  wyżej zasad krótkiego kursu będzie moim noworocznym postanowieniem, do którego podjęcia również Was zachęcam.