Czy we Lwowie jest drogo? To pytanie często zadajemy sobie przed wyjazdem, a odpowiedzi oczywiście szukamy w Internecie. Zacznijmy od tego, że kurs hrywny bywał dla nas lepszy, ale ceny nadal są całkiem ok. Zresztą według „specjalistów” na Ukrainie wszystko jest przecież za półdarmo. Po takim gruntownym researchu, pytanie o ceny we Lwowie jeszcze częściej zadajemy sobie już w Polsce, kiedy spojrzymy na stan naszego konta. Bo jak to się stało, że miało być tak tanio, a okazuje się, że na wyjazd wydaliśmy o wiele więcej niż planowaliśmy? No jak? Wystarczy, że spojrzycie na ceny przedstawione w tekście Ceny we Lwowie. Czy na pierwszy rzut oka może być taniej? No niby nie, ale jednak saldo nadal się nie zgadza. Odpowiedź jest prostsza niż się wydaje.

Lwów jest tanim miastem!

Wbrew temu, co można by wnioskować po wstępie, Lwów jest naprawdę tanim miastem. Uwierzcie mi na słowo. Dlaczego więc na pytanie „Czy we Lwowie jest drogo?” można równocześnie odpowiedzieć: zdecydowanie tak! Powód jest jeden.

We Lwowie wydajemy więcej!

By odpowiedzieć na pytanie o ceny we Lwowie wystarczy zadać kilka pytań. Czy jadąc do Krakowa, pierwsze kroki po przyjeździe kierujecie do Wierzynka na finezyjne śniadanie? Czy spacerując po Paryżu, wchodzicie do pierwszej lepszej kafejki (byle ładnie wyglądała) i, nie patrząc nawet na ceny, kupujecie ulubioną kawę i ciasteczko? Czy jedynie kobieta u boku lub zwykła wyobraźnia ogranicza Was przy barze w najlepszej londyńskiej knajpie? No ja przynajmniej tak nie mam. Pomimo tego, że nie narzekam na straszne deficyty finansowe, to jednak na „Zachodzie”, czy nawet w Polsce, staram się w jakiś sposób ograniczać. We Lwowie tego nie czuję. Tutaj przyjeżdżam, by pożyć!

Czy we Lwowie jest drogo?
magiczne lwowskie uliczki

Ceny we Lwowie są niższe, więc rachunki są wyższe

Kiedy za obiad dla dwóch osób w jednej z najdroższych restauracji płacisz około 70-80 złotych to wiedz, że możesz pozwolić sobie na wiele. W momencie gdy restauracje we Lwowie rozpieszczają nas cenowo, my równocześnie nie rozpuszczamy swojego portfela i pozwalamy sobie na dużo więcej niż czasami powinniśmy. Bo jak tu liczyć złotówki kiedy duża, przepyszna kawa na wynos kosztuje 6 złotych, podobnie jak piwo w dobrej restauracji. Nie będziemy też jeździć tramwajami, kiedy taksówki są za grosze (

10 ZŁ NA PIERWSZY PRZEJAZD BOLTEM MOŻECIE ODEBRAĆ TUTAJ

). We Lwowie po prostu nie sposób się zatrzymać.

Czy we Lwowie jest drogo?

Nikt nie jedzie do Lwowa, by stołować się w podrzędnych barach mlecznych i pić piwo po krzakach (chociaż to też może być ciekawe). Wybierając się do Lwowa, w google wpisujemy „najlepsze restauracje Lwowa”, „dobre jedzenie we Lwowie” etc. Nie szukamy odpowiedzi na pytanie: „jak tanio spędzić weekend we Lwowie?”. Wierzcie mi, sprawdzam to dosyć często. Wychodzimy więc z założenia i słusznie, że we Lwowie jest taniej i możemy pozwolić sobie na więcej. Jak zawsze trzeba jednak we wszystkim odnaleźć złoty środek. Dlatego nie liczmy sobie może każdej hrywny, ale chwila zastanowienia nad kolejnym suto zastawionym stołem może się przydać każdemu.

Zaoszczędzić na wyjeździe możecie w inny, prosty sposób. Jeżeli chcecie zgarnąć 100 złotych na Wasz pierwszy lwowski nocleg z Airbnb KLIKNIJCIE TUTAJ i rezerwujcie swój wyjazd! Wybór jest naprawdę spory!

Kochajmy Lwów i bywajmy tu jak najczęściej. Małe podpowiedzi co do planu Waszej przyszłej podróży znajdziecie w tekście Weekend we Lwowie. Korzystajcie do woli!

Serwus!