Książka Andrieja Kurkowa Jimi Hendrix we Lwowie to niesamowita podróż w krainę magicznego, nieosiągalnego myślą ludzką Lwowa. Miasta, którego z tej strony poznajemy nieczęsto, a już na pewno nie pokazanego w ten sposób. Cała historia zaczyna się przecież na Cmentarzu Łyczakowskim, od spotkania hipisów nad symbolicznym nagrobkiem Jimiego Hendrixa. Czy już tylko to nie brzmi jak interesujący wstęp do miejskiej historii? Uwierzcie, dalej robi się tylko ciekawiej.

Lwów-miasto-Arka

Już sam w sobie fascynujący jest dobór bohaterów przez autora. W powieści towarzyszymy między innymi dawnemu agentowi KGB, młodemu „biznesmenowi z branży medycznej”, staremu hipisowi, realnie istniejącemu pisarzowi czy fryzjerowi alkoholikowi-eks Polakowi. Sami przyznajcie, że ta krótka lista już robi wrażenie, a to jest dopiero początek. Czy można się jednak dziwić? Lwów obfituje przecież nie tylko w niesamowite historie, ale przede wszystkim w postaci, które stoją za nimi. Inny znany ukraiński pisarz, Jurij Andruchowycz, nazwał Lwów, w kontekście wieloetniczności i wielokulturowości, Arką. Miastem, z którego można zabrać po parze całkowicie odmiennych osób i stworzyć świat na nowo. Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie. Zgadzam się z nim!

Lwów w powieści Kurkowa widzimy z innej odsłonie, w której rzeczywistość miesza się ze snem, ułudą. Nad miastem latają mewy, a w powietrzu można wyczuć mocny zapach morza. Jak to się dzieje, że Lwów, miasto z wielką wodą mające mało wspólnego, staje się nagle świadkiem morskiej przygody? To jedna z zagadek, której rozwiązanie będziemy śledzić na kartach książki.

Mroczny Lwów Kurkowa.

Wieczorami stare posowieckie samochody przemieszczają się ciemnymi ulicami Lwowa, a wysłużony Opel przewozi pacjentów, którzy na kocich łbach Łyczakowskiej pozbywają się swoich kamieni nerkowych. Sytuacja dosyć niecodzienna w opisach tego miasta, ale to właśnie przez pryzmat takich doświadczeń, poznajemy, nowe, nieznane oblicze nocnego miasta. Sychów, Zamarstynowska i ścisłe centrum miasta. Wszystkie miejsca skrywają niesamowite historie i opowieści.

Wraz z bohaterami przemierzamy nocne ulice, gdzie, pozaziemskie zdawałoby się siły, zeszły na ziemię i starają się wtargnąć w życie zwykłych mieszkańców. Miasto potrzebuje bohaterów, na jakich nie liczyło, a którzy są mu teraz bardzo potrzebni!

Ten świat jest na wyciągnięcie ręki. Niech Lwów tej nocy zabrzmi dźwiękami piosenek Jimiego Hendrixa! 

Dziękuję Oficynie Literackiej Noir sur Blanc za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Równocześnie zapraszam do zapoznania się z listą książek o Lwowie.