Książki o Lwowie, kiedy do Lwowa jest niestety za daleko, potrafią chociaż na moment ukoić serce stęsknionego Lwowiaka. W poniższym zestawieniu znajdziecie zarówno przewodniki po Lwowie, memuary, jak również beletrystykę ze Lwowem w roli głównej. Lwów można poznawać na wiele sposobów. Każda wycieczka do Lwowa może być inna i podobnie jest z książkami o Lwowie. Zwiedzać można zarówno z przewodnikiem, jak też idąc śladami Lema, Popielskiego czy Parandowskiego. Ale nie uprzedzajmy faktów. Zapraszam na listę książek o Lwowie, które warto przeczytać! Czas spędzony podczas lektury umilać mogą Wam Lwowskie piosenki. Sprawdźcie najlepsze szlagiery międzywojennego Lwowa!
Książki o Lwowie
Stanisław Wasylewski – Lwów
Książka Wasylewskiego to jedna z czternastotomowej, wydanej jeszcze przed wojną, serii Cuda Polski. Jest to wspaniały przewodnik po Lwowie, który dzisiaj czyta się jak magiczne wspomnienie, a słowa stanowią podróż do czasów minionych. Wraz z Wasylewskim spacerujemy Lwowem, który prawie w całości możemy zobaczyć również i dzisiaj. Czytamy każdą stronę, przesiąkniętą miłością do miasta, i szukamy tego niesamowitego ducha miasta. Jednak czy jest to do końca ten sam Lwów? Czy jest to to samo miasto? Każdy, który nadal szuka odpowiedzi na to pytanie, koniecznie powinien przeczytać tę książkę.
Stanisław Lem – Wysoki Zamek
Stanisława Lema nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. To prawdziwy Lwowiak nad Lwowiaki, który w mieście nad Pełtwią zostawił swoje serce. Nie można mu się więc dziwić, że później bał się już do Lwowa wrócić, bojąc się, by to pokrzywdzone serce mu nie pękło. Wysoki Zamek Lema to podróż do miasta szczęśliwych czasów dziecinnych. Czasy durne i chmurne: wypady na Wysoki Zamek i najsłodsze chwile w lwowskich cukierniach. Poznajmy Lwów, przechadzając się szlakami młodego Stasia. Przy kolejnym wyjeździe do Lwowa może spróbujemy przejść nimi samodzielnie? Słyszycie swoje kroki na Łyczakowskiej?
Marcina Ciszewskiego – Krüger. Szakal
Marcin Ciszewski przyzwyczaił nas do wartko pisanych powieści historycznych. Opowieść o złodzieju i zabójcy, Krugerze, nieco odbiega jednak od jego wcześniejszych książek. Nic tutaj nie jest jednoznaczne – zarówno wydarzenia, jak i postaci. Rodząca się polska niepodległość, walki polsko-ukraińskie o Lwów, a w tle wartki wątek kryminalne. Akcja powieście zaczyna się w Warszawie, by potem przenieść się już do Lwowa. Kruger wypełniony jest dokładnymi opisami wydarzeń z listopada 1918 roku, dosyć nieczęsto poruszanych w tego rodzaju literaturze. Czy może być ciekawiej?
Jan Parandowski – Niebo w płomieniach
Jan Parandowski o Lwowie potrafi pisać jak nikt. Niebo w płomieniach pokazuje nam Lwów sprzed wybuchu pierwszej wojny światowej. Uwierzcie, Lwów był wesołym miastem nie tylko w czasie międzywojnie. Książka Parandowskiego może być dobrym wprowadzeniem do poznania Lwowa epoki habsburskiej. Niebo w płomieniach to rozterki gimnazjalisty, pierwsze miłości, zwątpienie we wpajaną od dzieciństwa wiarę. Książka, będąca trudnym wejściem w dorosłość, kończy się w symbolicznym przededniu wybuchu pierwszej wojny światowej.
Wchodząc do pasażu doznawał zawsze podniecenia, jakby w oczekiwaniu niespodzianki. Tyle już rzeczy zdarzyło się pod tym oszklonym dachem, pod patronatem zagadkowych postaci, wymalowanych z wielką rozrzutnością szkarłatu i złota na dwóch olbrzymich obrazach, umieszczonych pod środkowym sklepieniem! Tu widział pierwszego w życiu dzika u progu restauracji Ilkowa; tutaj oczarował go nurek w swej bani z mosiądzu i szkła, w gumowym ubraniu i trzydziestokilowych butach, który właził do ogromnej kadzi napełnionej brudną wodą i wyszukiwał na dnie centy rzucane mu z krzeseł; tu po trzykroć podziwiał papuasa o białej wełnie włosów i czerwonych tęczówkach, który kilku wężowymi ruchami uwalniał się z kajdanów, łańcuchów i kłódek, w jakie go zamknięto; tu widywał karły i dziewczęta przeraźliwie tłuste, ważące po sto pięćdziesiąt kilo, i siostry syjamskie, i Murzynów, mających skórę wytatuowaną w obrazy bitew, lasów, słoni. Przez ten pasaż szła odrobina zapachu dalekich światów, które nawiedzały skromny Lwów rzadko i ubocznie.
Witold Szolginia – seria „Tamten Lwów”
Witold Szolginia jest prawdziwym piewcą przedwojennego Lwowa, czyli tytułowego Tamtego Lwowa. Saga Tamten Lwów składa się z ośmiu autonomicznych tomów. Każdy z nich skupia się na różnych aspektach miasta o czym świadczą już same podtytuły jak np. Oblicze miasta, Ulice i place, Życie miasta czy Arcylwowianie. W książkach Witolda Szolgini dostajemy cały zasób wiedzy na temat Lwowa, podanej jednak w taki sposób, że nie traktujemy jej jak czytanie kolejnego nudnego podręcznika. Na każdej stronie czuć olbrzymią miłość do miasta utraconego, która od lat udziela się również czytelnikom.
Marek Krajewski – Erynie i seria o Edwardzie Popielskim
Marek Krajewski w swojej „sadze lwowskiej” zaprasza w podróż po knajpach, burdelach, ale również najlepszych restauracjach i salonach międzywojennego Lwowa. Pisarz chciał poznać wszystkie odcienie miasta, zbliżyć się do niego najbardziej, jak było to tylko możliwe. A gdy to już zrobił, pozostało mu tylko odmalowanie tego Lwowa w słowie.
Dzięki Krajewskiemu Lwów pokazuje nam swoje drugie, niespotykane często w literaturze, mroczne oblicze. To oblicze miasta przestępców, knajp, bałaku, prostytucji, ścierającej się nieustannie mieszanki kulturowej. Lwów to jednak także miasto nauki, teatrów, eleganckich restauracji i drogich, gustownych sklepów. Stolica Galicji to wielokulturowy organizm, stworzony z tysięcy, różniących się od siebie komórek. Dwudziestolecie międzywojenne we Lwowie na wyciągnięcie ręki. Więcej o książce Erynie Marka Krajewskiego przeczytacie w tekście Erynie, czyli historii kryminalnej ciąg dalszy
W osotatnim czasie Marek Krajewski wrócił do jednego ze swoich ulubionych bohaterów, który bardziej niż Lwów odwiedza chociażby Wołyń w książce Dziewczyna o czterech palcach
lub wybiera się do Gdańska, by nad w „Mieście szpiegów” toczyć nad Morzem Bałtyckim zażarty pojedynek z hitlerowską Abwehrą.
Mariusz Urbanek – Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Kiedy słyszymy hasło lwowska szkoła matematyczna od razu przed oczami stają nam postaci Stefana Banacha, Hugona Steinhausa czy Stanisława Ulama. Widzimy Kawiarnię Szkocką gdzie powstała słynna Księga Szkocka, a wiele innych matematycznych tez przepadło na zawsze, starte z blatów kawiarnianych stolików. Lwowska szkoła matematyczna była kuźnią niesamowitych naukowych talentów, ale można spojrzeć również na nią przez pryzmat oparów dymu tytoniowego, alkoholu i niezwykłego klimatu Kawiarni Szkockiej. Urbanek zaprasza nas w tę niesamowitą podróż, pozwalając odkryć lwowskich matematyków na nowo.
Paweł Jaszczuk – cykl o Jakubie Sternie
Międzywojenny Lwów i detektywistyczne tajemnice miasta na Pełtwią podane w najlepszym sosie powieści detektywistyczno-psychologicznej. Dziennikarz śledczy Jakub Stern na tropie kolejnych zbrodni, które targają Lwowem, posuwa się w swoich działaniach zdecydowanie dalej, niż dopuszczają to przyjęte zasady. Musi zgrabnie poruszać się zarówno pomiędzy ulicznymi informatorami, jak i osobami ze szczytów władzy. Skomplikowane sieci intryg, blichtr salonów i czające się do ostatniej strony napięcie sprawią, że pewnością spędzimy miłe chwile wracając do międzywojennego Lwowa, którego nigdy dość.
Stanisław Nicieja – Kresowa Atlantyda Tom I
Stanisław Nicieja, wybitny piewca dawnych polskich Kresów, wydał do tej pory już czternaście tomów swojej Kresowej Atlantydy. W pierwszym z nich opowiada własnie o Lwowie. Książka Nicieji to dzieło płynące prosto z serca kresowiaka. Możemy wrócić do Lwowa i zobaczyć go takim jakim był, i jaki, niestety, prawdopodobnie nigdy już nie będzie. Zgrabnie prowadzona opowieść o dawnym Lwowie okraszona jest również wieloma ilustracjami. Książka, która powinna znaleźć miejsca na półce każdego miłośnika Lwowa.
Ostatnie lata polskiego Lwowa – Sławomir Koper, Tomasz Stańczyk
Książka Ostatnie lata polskiego Lwowa podzielona jest na 28 tematycznych rozdziałów, które prowadzą nas przez historii miasta. Znajdziemy tutaj rozdziały o historii lwowskiej piłki nożnej, lwowskich Ormianach, ale również legendzie Henryka Zbierzchowskiego, lwowskich latach Gabrieli Zapolskiej, lwowskiej szkole matematycznej. Lwów poznajemy więc od każdej strony, co pozwala czytelnikowi na gruntowne rozeznanie się temacie. Taki chyba też cel postawili sobie autorzy. Chcieli rozkochać czytelnika we Lwowie, aby później tę miłość móc już zgłębiać i na zawsze przepaść nad Pełtwią. Więcej o książce przeczytać możecie w recenzji ➧ Ostatnie lata polskiego Lwowa-recenzja
Książki o Lwowie
Książki o Lwowie mogą być początkiem przygody ze Lwowem, a także przede wszystkim stanowić jej rozwinięcie. W swoich poszukiwaniach szukam Lwowa w opisach książkach różnych gatunków. Z każdej pozycji można wyciągnąć coś ciekawego, a przede wszystkim znaleźć nowe spojrzenie na ukochany Lwów.