Lwów da się lubić i we Lwowie można się zakochać. Kolejny wyjazd do Lwowa to następna szansa, by to uczucie jedynie się pogłębiało. Czy można jednak planować wypad, mając pewność, że wyjazd do Lwowa okaże suę wielkim niewypałem? Oczywiście! Poniżej znajdziecie sprawdzone sposoby na nieudany wypad do Lwowa. Radzę unikać jak ognia!

Lwów to przecież polskie miasto!

W takich wypowiedziach brakuje czasami tylko stwierdzenia: Gdzie są flagi?! Tak, Lwów w sercach Lwowiaków na zawsze pozostanie ten sam: polski, miasto-tygiel kultur, który wesoło rozbrzmiewał różnymi językami. Dzisiaj żyjemy jednak w takiej rzeczywistości, że Lwów znajduje się od kilkudziesięciu lat w granicach Ukrainy. Na chwilę obecną nic nie wskazuje również, by miało się to w najbliższym czasie zmienić.

Ja tutaj po polsku, a oni mnie nie rozumieją!

Rozumieją, rozumieją, ale może to Ty mówisz niezrozumiale lub zbyt szybko. Może się również zdarzyć, że mówisz cos w ten sposób, że nikt nie chce Ciebie słuchać. We Lwowie spokojnie dogadamy się polsku i przeczytacie o tym w tekście ➧ Czy we Lwowie dogadam się po Polsku. Czasami wystarczy być człowiekiem i wtedy zrozumie się każdy język. Z tym może niektórych zostawię.

Za 10 złotych można przebalować całą noc

We Lwowie jest taniej niż w Polsce i można pozwolić sobie na więcej. Z drugiej strony nie oczekujmy jednak, że za grosze będziemy szaleć w najlepszych restauracjach, a na koniec kelnerzy będą nas całować po dłoniach. To jeden z częściej poruszanych tematów, dlatego wszystkich zainteresowanych zapraszam do przeczytania tekstu, po lekturze którego będziecie już wiedzieli wszystko ➧ Czy we Lwowie jest drogo?. Zawsze możecie również zaoszczędzić nieco na zdecydowanie dłuższą i bardziej bogatą noc. Kliknijcie banner poniżej i jedźcie na swoją lwowską podróż z Airbnb z dodatkową setką w kieszeni

jak wynająć mieszkanie z airbnb

Kobiety czekają na Polaków, jak na rycerzy na białym koniu

Panowie, mam dla Was smutną wiadomość, niestety nikt nie czeka. Zawiodę oczekiwania gigantów podrywu, ale o względy płci pięknej za wschodnią granicą trzeba się będzie powalczyć równie mocno jak u nas. Wszystko w Waszych rękach!

W autobusach jest syf!

Komunikacja we Lwowie nie należy do najlepszych i nie ma co się tutaj oszukiwać. Ścisk, bywa, że smród, a klimatyzacja działa, jeżeli okna się uchylają i można nieco przewietrzyć wnętrze. Poza kilkoma nowymi tramwajami nie uświadczymy też pojazdów młodszych niż te, które od wielu lat nie jeżdżą ulicami polskich miast. Tak jest i nie sposób z tym dyskutować. Pozostaje nam potraktować to jako lokalny koloryt, a jeżeli chcemy przemieszczać się w sposób bardziej cywilizowany, polecam Ubera albo Bolta. Ceny są niższe niż w Polsce, więc na dłuższe trasy warto spróbować.

Ale jak to! Tu się wszystko sypie!

A sypie się, sypie. No ale przecież nie można się było tego spodziewać. Nie mówi się o tym wszędzie, nie urządza się zbiórek, a państwo polskie nie dotuje konserwacji kolejnych obiektów. Idealną sytuacją jest również wojna toczona na wschodniej granicy Ukrainy. Zresztą państwo to od lat słynie z zasobnego budżetu. Przecież to właśnie dlatego mamy w każdym większym mieście tysiące emigrantów z tego kraju.

Lwów

Lwów, gdzie śpiewem Cię budzą ze snu

Może i kiedyś budzili, choć to taka przenośnia jednak bardziej była. Teraz jak sam sobie nie pośpiewasz, to zbudzi Cię tylko dźwięk budzika. Zawsze możesz z drugiej strony ustawić sobie piosenkę Szczepka i Tońka.

Serwus!