Jednodniowa wycieczka do Lwowa to w ostatnim czasie coraz modniejszy punkt w ofertach biur podróży. Wszystkie kuszą, że każdy w tak krótkim czasie zobaczy wszystkie najważniejsze atrakcje Lwowa. Chyba nie muszę Was długo przekonywać, że jest to jednak po prostu niemożliwe. Nie ma więc co się oszukiwać, wyjazd pod hasłemLwów jeden dzień to prawdziwe wyzwanie. Zdecydowanie łatwiej mu jednak podołać, wybierając się na wyjazd z garścią dobrych porad. Zapraszam Was dzień we Lwowie z Ambasadorem. Mapkę, z zaznaczonymi wszystkimi atrakcjami we Lwowie umieszczonymi w tekście, znajdziecie na samym końcu.
Lwów w jeden dzień
Operacja Lwów w jeden dzień wymaga od nas, by maksymalnie skrócić czas przejazdów. Tylko wtedy zobaczymy wszystko co chcemy i nie będziemy musieli biegać z wyciągniętym językiem od atrakcji do atrakcji. Dlatego po Lwowie będziemy się poruszać za pomocą Bolta lub UBERA. Aby zaoszczędzić Wam nieco kosztów, możecie skorzystać ze zniżki na pierwszy przejazd BOLTEM ➧ 10 ZŁ NA PIERWSZY PRZEJAZD BOLTEM MOŻECIE ODEBRAĆ TUTAJ. Podczas naszej jednodniowej wycieczki do Lwowa będziemy również ewentualnie korzystać z komunikacji miejskiej we Lwowie. Będzie to jednak bardziej w formie atrakcji turystycznej. Więcej o komunikacji we Lwowie przeczytacie w tekście ➧ Komunikacja we Lwowie
Lwów to dla nas zagranica, tak więc zacznijmy od odpowiedzi na pytanie: jak dojechać do Lwowa?. Do Lwowa możemy dolecieć samolotem-najwygodniejsza, najszybsza a czasami i niezwykle tania opcja, pociągiem, autobusem lub samochodem. Zawsze możemy również próbować opcji z przejściem pieszym i busem do miasta. Wszystkie z tych możliwości przedstawiam dokładnie w tekście ➧ Jak dojechać do Lwowa. To teraz już sami wybierzcie co Wam odpowiada najbardziej i za moment widzimy się we Lwowie. Serwus!
Śniadanie we Lwowie
Po dojeździe warto zacząć dzień od porządnego śniadania, ponieważ atrakcji nam dzisiaj nie zabraknie. Lwów w jeden dzień będzie kosztował nas dużo sił. Do zobaczenia jest tak wiele, a czasu bardzo niewiele. Propozycji na śniadanie we Lwowie jest ogrom, a każda nich naprawdę pyszna. Zacząć można od chyba najbardziej znanego Śniadania u Baczewskich. W tym przypadku trzeba jednak pamiętać, że kolejka do tego miejsca jest niemiłosierna, dlatego zamiast spędzić w niej długich godzin, zdecydowanie polecam inne lokale. Najlepiej wybrać te położone w pobliżu Rynku Głównego. Dlatego przejdźmy się do klimatycznej Restauracji Atlas, gdzie podobnie jak u Baczewskich poczujemy klimat międzywojennego Lwowa i odrobiny tamtego luksusu. Jeżeli chcecie mieć szerszy wybór, najlepsze miejsce na śniadanie we Lwowie znajdziecie w tekście ➧ Śniadania we Lwowie.
Czas trwania: 1:00 godzina
Atrakcje Lwów – Cmentarz Łyczakowski
Z Rynku mkniemy samochodem na Cmentarz Łyczkowski, ponieważ nawet tak krótki wyjazd do Lwowa nie może się odbyć bez wizyty w tym miejscu. Cmentarz Łyczakowski jest chyba największa emanacją zmian jakie zaszły we Lwowie po II Wojnie Światowej, kiedy większość jego mieszkańców została zmuszona do opuszczenia swoich domów. Będziemy mijali starsze, zabytkowe polskie groby i te nowe, czasami wręcz ociekające zbędnym luksusem, które szpecą niestety tę niesamowitą nekropolię. Łyczków momentami przypomina Park, w którym człowiek powinien szukać spokoju, nie tylko wiecznego. Tak chyba powinien wyglądać każdy cmentarz. Tuż za główną bramą Cmentarza (od ulicy Piekarskiej) kierujemy się w lewo, gdzie odwiedzamy groby miedzy innymi Marii Konopnickiej, Stefana Banacha, Władysława Bełzy czy Gabrieli Zapolskiej. Następnie odbijają w górę, zagłębiamy się w zieleń Cmentarza. Trudną historię Cmentarza Łyczakowskiego opisuję w tekście ➧ Cmentarz Łyczakowski-historia barbarzyństwa. Oczywiście czeka nas również wizyta na Cmentarzu Obrońców Lwowa, gdzie zapalimy znicz na grobie Antosia Petrykiewicza i innych dzielnych Orląt o bohaterów walczących o polski Lwów. W przeciwną stronę kierujemy się już główną aleją, gdzie czeka już na nas samochód, którym jedziemy na Wysoki Zamek
Czas zwiedzania – 1:30-2:00 godziny
Atrakcje Lwów Wysoki Zamek
Wysoki Zamek, to chyba jeden z moich ulubionych lwowskich parków. Niestety nie mamy wiele czasu, by rozkoszować się odpoczynkiem tutaj i mkniemy na górę, gdzie z Kopca Unii Lubelskiej rozciąga się wspaniały widok na Lwów. Przypatrzmy się dokładniej i w oddali zobaczymy między innymi lśniące kopuły Katedry św. Jura, gdzie niestety nie będzie nam dane dzisiaj dotrzeć. Z Wysokiego Zamku schodzimy ulicą Użhorodską, gdzie po drodze mijamy między innymi Podwórko zgubionych zabawek. To dość nietypowe miejsce na mapie turystycznej Lwowa zniknęło niestety podczas pandemii koronawirusa.
Czas zwiedzania – 2:00
Mijając Stary Rynek, przechodzimy przez dawną żydowska dzielnicę tzw. Krakidały. Dochodzimy do Targu Dobrobut gdzie na chwilę poczujemy czasy PRL-u. Mięso zza lady, podrabiane klapki i tego rodzaju szemrane tematy. W tle widzimy już jednak Operę. Niestety nie mamy czasu na przedstawienie, ale zawsze możemy ją zwiedzi i chociażby przez chwilę rozkoszować się jej pięknymi wnętrzami.
Czas zwiedzania – 1:00
Kościoły we Lwowie
Kroczymy spacerową aleją dawnego Lwowa tzw. corsem (Tworzyły je dawne Wały Hetmańskie-dzisiejszy Prospekt Swobody oraz dawna ulica Akademicka-dzisiejszy prospekt Szewczenki). Rodzinne spacery i spacerowe rytuały miały miejsce po niedzielnej mszy, dlatego i odwiedźmy najważniejsze kościoły we LwowiePrzede wszystkim musimy odwiedzić wspaniałą Katedrę łacińską, gdzie śluby lwowskie składał król Jan II Kazimierz. Tuż obok niej znajduje się z kolei zachwycająca Kaplica Boimów. Koniecznie musimy również zobaczyć Katedrę Ormiańską oraz Kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów we Lwowie. Zaraz obok Dominikanów warto odwiedzić chociażby na szybką chwilę Pchli targ. Pchle targi we Lwowie to miejsca gdzie kiedyś z większym, a dzisiaj już niestety w mniejszym prawdopodobieństwem można było wyhaczyć ciekawą pamiątkę z czasów międzywojennego Lwowa. Obecnie ostrzegam również przez oszustami, którzy starają się turystom wcisnąć zabytkowe pamiątki prosto z Chin.
Czas zwiedzania – 2:00
Pałac Potockich i ostatnie takie schody
Chwytamy w rękę kawę na wynos z Alternative Caffe i croissanta z Lviv Croissant i ruszamy w stronę pomnika Adama Mickiewicza, który jest chyba najpiękniejszym monumentem Wieszcza jaki powstał. Kierujemy się ulicą Kopernika, mijając po drodze, nieistniejący już, Pasaż Mikolascha (wystarczy wejść w bramę i zobaczymy pozostałości przedwojennych lwowskich Złotych Tarasów czy Galerii Kazimierz) oraz znany turystycznie restaurację Apteka Mikolascha. My jednak nie zatrzymujemy się na kawę, a idziemy w stronę Pałacu Potockich, który widzimy już za chwilę. Wchodzimy w bramę i czasu mamy akurat na tyle, by obejść go dookoła.
Kierujemy się w stronę Uniwersytetu Jana Kazimierza (dzisiejszy Uniwersytet Lwowski). Przed gmachem, który podczas zaborów zajmował Sąd, znajduje się z kolei jeden z najbardziej znanych lwowskich parków – Park Jezuicki (zwany też Parkiem Kościuszki, a obecnie Parkiem Iwana Franki). My kierujemy się jednak na ulicę Czynu listopadowego, gdzie mieści się Kasyno Szlacheckie (dzisiaj Budynek Naukowców) znane ze swoich schodów. Dziwi to Was? No to spójrzcie sami.
Idziemy w stronę zaułka Krzywa Lipa, który stał się w ostatnich latach prawdziwą perełką restauracyjną a mapie Lwowa i zachęcam olbrzymim wyborem restauracji i barów. My chociaż przez chwilę rozkoszujmy się klimatem, który przypomina ten z krakowskich Dolnych Młynów i kierujmy się w stronę Rynku, gdzie czeka na nas obiado-kolacja. Zawsze bawiła mnie ta nazwa, ale w tak wypełnionym atrakcjami dniu, Stawiam właśnie na tak nazwany posiłek.
Czas zwiedzania – 2:00
Kolacja we Lwowie
Jeżeli chodzi o wybór restauracji we Lwowie jest on naprawdę trudny i warto poświęcić wiele tygodni, by dokładnie zgłębić ten temat. Jeżeli mamy jednak tylko jeden dzień, to pójdźmy w sprawdzone miejsce, które na mapie Lwowa pojawiło się niedawno czyli 36Po. Już początku naszą uwagę przykuwa olbrzymie akwarium (i jak tu nie mówić, że restauracje we Lwowie mają rozmach!), gdzie spotkać możemy małego rekinka, oraz prawdziwy gąszcz otaczającej nas zieleni. Jedzenie niczym nie ustępuje wystrojowi, dlatego jest to dla mnie obecnie sprawdzony numer 1. Przegląd najlepszych restauracji we Lwowie znajdziecie w tekście ➧ Restauracje we Lwowie.
Lwów w jeden dzień to dopiero początek
Wasz dzień we Lwowie mija. Wychodząc z restauracji warto wstąpić również do Teatru Piwa Prawda na koncert na żywo, łyk pysznej wiśniówki w Pijanej Wiśni, czy kawę w Ormiance. Tak krótki pobyt we Lwowie nie pozostawia jednak czasu na to, by się tutaj zgubić i chociaż na krótki moment wsiąknąć w tkankę tego wspaniałego miasta. Jeżeli Lwów w jeden dzień Wam się spodoba, to trzymajcie ode mnie 100 zł na przyszły wyjazd z Airbnb. Wystarczy kliknąć w poniższy link!
Jeżeli do Lwowa jedziecie na dłużej niż jeden dzień, Wasz plan wyjazdu znajdziecie w tekście ➧ Weekend we Lwowie. Możecie tam również zajrzeć po więcej inspiracji na temat tego miasta. Jednodniowa wycieczka do Lwowa to będzie dopiero początek. Uwierzcie mi!